niedziela, 14 marca 2010

cd. 3 przedwiosenny smak górskich eskapad:)

Chcąc uczcić ostatnie muśnięcia śniegu wybraliśmy się w góry...nie będę się rozpisywać o naszych naukach jazdy na nartach, które kończyły się zawsze tak samo - narty na ramie kijki przywiązane do nadgarstka i.... na tyłku w dół :) Pod stwierdzeniem że nawet na oślej łączce można się zabić podpisuje się obiema rękami ot co :)

Chcąc przybliżyć domownikom nasze górskie podboje napełniliśmy kufle piwem i przygotowaliśmy

A'la devolaye z oscypkiem i sosem żurawinowym


Składniki:
- 5 sznycli drobiowych bądź pierś z kurczaka
- jeden oscypek średniej wielkości pokrojonego w słupki
- 300g mrożonych żurawin
- 3 łyżki cukru (w zależności jaki słodki powinien być sos  waszym zdaniem)
- "chluśnięcie" miodu pitnego (ok. kieliszka)
- oraz składniki na panierkę (wg uznania, maka jajko bułka tarta, czy jajko z samą bułka lub wasza ulubiona gotowa panierka)

Kotlety lekko rozklepać przyprawić solą i pieprzem (staramy się zawsze zachować w miarę regularne kształty dla lepszego formowania). Na środku kotleta kładziemy oscypka i formujemy stożki starając się ukryć ser w taki sposób żeby nie wypływał ze środka. Panierujemy w mące jajku i bułce. Smażymy na niewielkiej ilości tłuszczu z obu stron aż całość się zrumieni.
My zawsze wstawiamy gotowe kotlety do piekarnika aby mieć pewność ze są gotowe w środku bo na patelni niema szans żeby się zrobiły - (180st. na ok 15 minut).


W tym czasie przygotowujemy sos. Żurawiny wysypujemy na patelnie zalewamy wodą, potrzebujemy tyle wody żeby przykryć żurawiny i czekamy aż się rozmrożą. Podsypujemy cukrem i tłuczkiem do ziemniaków lekko je rozgniatamy aby utworzyć sos o mało narzucającej się fakturze. Dodajemy cukier i miód pitny czekamy aż się zredukuje :)

Smacznego życzą słodko-kwaśni :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails