piątek, 4 grudnia 2009

Rozgrzewajaca zupa z soczewicą

             Awaria laptopa uniemożliwiła nam dokumentacje naszych poczynań, JEDNAK te które udało nam się przez ten tydzień uwiecznić będę teraz powoli zamieszczała:) Powolutku szukamy inspiracji przeglądając przeróżne blogi te bardziej i te mniej znane:) Niestety co tu robić  kiedy nie można wyjść na dwór, tzn. można zawsze tylko się nie chce jak nigdy, dlatego zostaje nam porzucić aspiracje na doskonale danie obiadowe i wymyślenie czegokolwiek z tego co pałęta się po lodówce i szafkach;)
Stąd właśnie zupa, która nie dosyć że rozgrzewa to jeszcze pozwala mi nie ruszać się na krok z domu:)

Zupa z soczewicą:)

4 zmiażdżone ząbki czosnku
3 czerwone cebule posiekane
włoszczyzna:
  • 2małe marchewki
  • mały por
  • mała pietruszka (korzeń)
pół czerwonej papryki
puszka pomidorów bez skórki
pół kubka czerwonej soczewicy
0,75- 1 l bulionu 

przyprawy:
  • łyżeczka kurkumy
  • łyżeczka mielonego kminu
  • łyżeczka pieprzu ziołowego i pół łyżeczki pieprzu cayenne
  • sól morska
  • łyżeczka papryki słodkiej
  • pół łyżeczki cukru trzcinowego
  • 2 łyżeczki masła

Dodałam również ćwierć puszki kukurydzy bo plątała się po lodówce.

Podsmażamy czosnek z cebulką na maśle aż  się wszystko ładnie zeszkli, dodajemy kurkumę, kmin, pieprz i smażymy jeszcze kilka sekund - dokładnie mieszamy. Dodajemy włoszczyznę (wszystko pokroiliśmy w półksiężyce) i  pokrojoną paprykę (u nas w słupki, właściwie w pół słupki) i doprawiamy łyżeczką słodkiej papryki w proszku. Dokładnie mieszamy i dolewamy pomidory, doprawiamy łyżeczką cukru trzcinowego. Odstawiamy na 4 minutki. Dosypujemy soczewicę, dokładnie mieszamy. Zalewamy bulionem i gotujemy na średnim ogniu aż warzywa zrobią się miękkie.
Gotową zupkę posypuje szczypiorkiem:)

W smaku jest lekko ostra, pomidorowo-słodkawa i baaardzo pożywna;)

SMACZNEGO!!!

PS. -  ja tam się rozgrzałam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails